Jarosław Pasoń: Grunt to iść do przodu i nie patrzeć na innych!

0
1437

Jeśli nie podjąłeś próby osiągnięcia celu, nie możesz poszczycić się nawet klęską. – mówi Jarosław Pasoń, trener personalny, finalista plebiscytu „Trener Roku 2020”. 

 

 

Kiedy stwierdziłeś, że chcesz na poważnie zająć się sportem i treningami? Że swoją drogę zawodową wiążesz z byciem trenerem personalnym?

Nigdy nie myślałem o tym, że chce na poważnie zająć się sportem ponieważ, od 4 roku życia trenuje tenis ziemny więc w jakiś sposób byłem skazany na sport z czego jestem bardzo zadowolony. Zostanie trenerem personalnym i prowadzenie treningów było także czymś naturalnym gdyż jest to mocno związane z moimi studiami na krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego oraz jest dopełnieniem wiedzy, która przydaje się w roli trenera tenisa czy instruktora narciarstwa. Staram się łączyć wiedzę z kliku dziedzin sportu, aby treningi z podopiecznymi były jak najbardziej efektywne.

Poza byciem trenerem personalnym jesteś również pasjonatem i czynnym amatorem kolarstwa szosowego. Skąd takie zainteresowanie?

Kolarstwo to piękna dyscyplina sportu. Dla mnie okazała się zbawienna podczas kontuzji, które wykluczały mi bieganie i w grę wchodziła tylko jazda na rowerze lub pływanie. Teraz jest to moja pasja i odskocznia od pracy a także idealna forma robienia cardio lub interwałów. Mieszkam w Beskidzie Sądeckim i mogę śmiało stwierdzić, że są tutaj najpiękniejsze trasy w Polsce, więc żal byłoby nie korzystać.

Co najbardziej lubisz w swojej pracy?

Kontakt z ludźmi oraz sukcesy podopiecznych. Nie wyobrażam sobie nie być trenerem.

Po czym poznać profesjonalnego i skutecznego trenera personalnego?

Może to zabrzmi dość banalnie ale trener powinien a nawet musi wyglądać dobrze, nie mówię, że musi być kulturystą lub profesjonalnym sportowcem ale poprawna, wysportowana sylwetka, pozbawiona znaczących wad postaw to podstawa. Klienci często kierują się wyglądem trenera i ma to olbrzymie znaczenie w tej branży. Jeśli trener nie potrafi sobie pomoc w poprawie sylwetki i zdrowia to jak ma pomóc innym? Kolejną rzeczą jest kultura osobista i sposób prowadzenia treningów, indywidualne podejście do podopiecznych i otwarty umysł na nowe metody i wiedzę.

Dla wielu osób w walce o zgrabną sylwetkę najtrudniejsza jest konsekwencja. Jak sobie z tym poradzić?

Moim zdaniem nie ma jednego złotego środka na to, aby być konsekwentnym w dążeniu to wymarzonej sylwetki. Sam stosuje metodę małych kroków w której np. wyznaczam sobie lub podopiecznym tygodniowe cele, nie myśląc o tym, co będzie za pół roku. Według mnie ważne jest to przy redukcji masy ciała, aby uniknąć efektu jojo, co dotyka wiele osób, które chcą w szybkim czasie zrzucić dużo kilogramów. Staram się nie szokować organizmu tak, aby redukcja masy ciała przebiegała spokojnie lecz konsekwentnie. Grunt to iść do przodu i nie patrzeć na innych!

Czy Twoim zdaniem potrzebna jest dziś rewolucji w myśleniu, aby zrozumieć, że fitness, ruch to sposób na życie, a nie tylko chwilowa zachcianka, zabawa w gubienie zbędnych kilogramów przez miesiąc, dwa… by później powrócić do dawnej wagi i efektu jo-jo?

Można powiedzieć, że troszkę już ruszyłem ten temat w poprzednim pytaniu. Moim zdaniem żadna rewolucja nie jest potrzebna w myśleniu na temat ruchu, fitness i redukcji masy bo sprawa z teoretycznego punktu widzenia jest prosta – ruszaj się więcej a jedz mniej! Największym problemem u ludzi jest teraz siedzący tryb życia i łatwy dostęp do przetworzonej żywności, która nie dość, że jest nie zdrowa to jeszcze wysoko-kaloryczna. Niby jest moda na fitness i ruch a ludzi z nadwagą nie ubywa. Kolejnym problemem jest mobilizacja do działania – co jest dużą przeszkodą u wielu osób. Wtedy najczęściej w grę wchodzi trener lub znajoma osoba, która jest aktywna i nas za sobą ciągnie. Warto mieć kogoś obok siebie w takich sytuacjach.

Czy to prawda, że świadomość dotycząca zdrowego trybu życia, sportu zdecydowanie się poszerza? Przecież wciąż jest tyle osób wierzących w diety cud, magiczne tabletki na odchudzanie?

Myślę, że świadomość jak najbardziej wzrasta ale nie wzrasta mobilizacja i konsekwencja. Ludzie szukają cudownych diet, bo chcą szybko osiągnąć cel. Warto podejść do tego spokojnie i małymi kroczkami gubić kilogramy. Organizm trzeba powoli przyzwyczajać do zmiany diety lub do ruchu. To tak jak w treningu u zawodowca, który przykładowo ma przebiec maraton, ma rozpisany cykl treningowy na rok i np. szczyt formy ma osiągnąć za 8 miesięcy a nie za dwa. Na wszystko trzeba czasu i cierpliwości.

Czy chudnięcie bez ćwiczeń, będąc tylko na diecie, da takie same efekty jak wtedy gdybyśmy to połączyli z treningami? Dlaczego warto ćwiczyć?

Jeśli połączymy dietę z treningiem to nie dość, że efekty przyjdą szybciej to też nasza sylwetka będzie ładniej wyrzeźbiona. Ruszając się przyspieszamy metabolizm i to już powinni być dużą motywacją do ćwiczeń. Zdecydowanie jestem za łączeniem diety z treningiem.

Wielu trenerów uważa, że najlepszym motywatorem do działania jest rywalizacja. Stąd ogromną popularnością cieszą się ćwiczenia w grupach, śledzenie efektów swoich koleżanek, z którymi chodzi się na crossfit czy zumbę. Jakie jest Twoje zdanie w tym temacie?

Zdecydowanie uważam, że rywalizacja to super opcja w dążeniu do celu, dlatego warto trenować w grupie lub korzystać z różnych aplikacji, które monitorują twoje wyniki i innych. W dobie Internetu możemy rywalizować z osobami z całego świata.

Twój największy zawodowy sukces z którego jesteś najbardziej dumny?

Mam nadzieje, że mój największy (trenerski) zawodowy sukces jeszcze przede mną a z dotychczasowych to miałem przyjemność współpracować z olimpijczykami w chodzie sportowym przed igrzyskami w Rio de Janeiro oraz prowadziłem trening pokazowy z tenisa ziemnego dla dzieci podczas tenisowych rozgrywek Fed Cup Polska-Rosja przy kilkunastotysięcznej publiczności.

Czy masz jakieś swojego guru, osobę, którą inspirujesz się?

Śledzę wiele sportowców oraz trenerów, którzy mnie inspirują i staram się czerpać widzę z różnych dyscyplin sportowych.

Złota myśl dla naszych Czytelników na zakończenie rozmowy?

Jeśli nie podjąłeś próby osiągnięcia celu, nie możesz poszczycić się nawet klęską.

Rozmawiała: Ilona Adamska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Prosimy wpisz swój komentarz!
Prosimy podaj swoje imię tutaj.