Alex Barszczewski

1
3201

Alex Barszczewski: Płeć to sprawa drugorzędna. Liczy się skuteczne zarządzanie

 

„W świecie biznesu, nie ma miejsca dla samotnych samurajów w firmach. Trzeba współdziałać, pytać o zdanie innych, ufać ich doświadczeniu i wiedzy. Część panów, zwłaszcza samców alfa, ma z tym problem”, mówi Alex Barszczewski, międzynarodowy coach i konsultant. Autor książki „Sukces w relacjach międzyludzkich” w rozmowie z portalem wMeskimKregu.pl mówi o błędach, jakie w komunikacji popełniają mężczyźni oraz wyjaśnia, dlaczego świat managementu wciąż pozostaje głównie męskim światem.

 

Olivia Drost: W naszej świadomości nadal pokutuje podział na damski i męski styl zarządzania. Kobiety kojarzone są z nadmiernym okazywaniem uczuć, brakiem konsekwencji i skłonności do podejmowania ryzykownych działań, a mężczyźni z silną psychiką, władzą i autokratycznymi decyzjami. Zgadzasz się z tym podziałem czy to archaizm?

Alex Barszczewski: Pół na pół. Jeśli chodzi o styl zarządzania, to dość wyraźnie widać, czy szefem danej firmy jest kobieta czy mężczyzna, ale cechy, które wymieniłaś, to generalne stereotypy płci. W praktyce wygląda to nieco mniej ostro. Ogólnie ujmując, kobiety cechuje łatwość nawiązywania lepszego kontaktu emocjonalnego i pewna tendencja do stosowania dość wyrafinowanych sposobów perswazji. Mężczyźni, oczywiście, mają tendencję do pewnych zachowań autorytarnych i obrony swojego postrzeganego terytorium. Współcześnie ta sytuacja zaczyna się zmieniać. Gdy przeanalizujemy, w jakim kierunku zmierza młodsze pokolenie mężczyzn, to dojdziemy do wniosku, że coraz częściej w relacjach, też zawodowych,  dominują kobiety, które wiedzą, czego chcą, są dobrze wykształcone i zdeterminowane w działaniu. To bardzo ciekawe zjawisko, ponieważ sytuacja zaczyna się odwracać i jak tak dalej pójdzie, to w następnym pokoleniu trzeba będzie bronić mężczyzn (uśmiech).

 

Managerem przyszłości jest manager-kobieta czy manager-mężczyzna? Który styl zarządzania ma większą szansę na przetrwanie?

Nie jest istotne, czy styl zarządzania jest męski czy kobiecy, wolę podział na skuteczny i nieskuteczny. Odpowiedź jest prosta: przetrwa skuteczny. W zależności od tego, w jakich okolicznościach i jakimi ludźmi zarządzamy, musimy dostosować do tego odpowiedni styl. Jednymi pracownikami możemy zarządzać po przyjacielsku, łatwo odnajdywać wspólny język, a innych trzeba trzymać żelazną ręką. Pracownicy są tak różni, jak różni są ludzie i to nawet w ramach firmy o określonej kulturze pracy. Skuteczny manager musi być w stanie dostosować swój styl zarządzania do konkretnych osób, z którymi pracuje, ich charakterów i podejścia. Czy będzie to mężczyzna czy kobieta, to sprawa drugorzędna, chociaż niektóre branże wciąż stereotypowo postrzegają kobiety na wysokich stanowiskach jako coś dziwnego, np. w branży budowlanej.

 

Obserwujesz świat managementu, który pozostaje wciąż męskim światem. To mężczyźni dominują na wysokich stanowiskach. Dlaczego?
Świat managementu męskim światem pozostaje już tylko częściowo, szczególnie w dużych i tradycyjnych firmach, ale jeśli popatrzymy na średnie przedsiębiorstwa, to zauważymy, że zarządza nimi coraz więcej kobiet. W wielu zarządach dominują mężczyźni, bo z jednej strony, kobiety często nie mają odwagi zawalczyć o takie stanowiska. Z drugiej, brak im skutecznych narzędzi, żeby to zrobić. W wielu głowach inteligentnych kobiet nadal tkwi syndrom wychowania małej grzecznej dziewczynki. Wystartowałem właśnie z akcją pro bono dla kobiet z takim syndromem. Odwiedzam ich firmy, w których przez 3 godziny prowadzę bezpłatne szkolenie pod hasłem „Daj im popalić”. Uczę kobiety konkretnych wzorców zachowań, argumentacji, radzenia sobie z mężczyznami, którzy potrafią im wejść na głowę i zlekceważyć je. Jeśli chodzi o zajmowanie najwyższych stanowisk, to trochę jest jak powiedziała Pani prezes dużej firmy, z którą miałem okazję współpracować:: „Biznes jest jak gra w piłkę nożną. Jeśli jesteś na boisku, musisz zaakceptować zasady piłki nożnej a do tego też fakt, że: czasem ciebie ktoś sfauluje, a czasami ty musisz kogoś sfaulować. Wiele kobiet zamyka na to oczy i próbuje grać jakby to był np. tenis stołowy”.

Jakie męskie cechy świetnie wpisują się w wzorcowy styl zarządzania?

Nie ma wzorcowego stylu zarządzania, uniwersalnego dla każdej firmy, przedsiębiorstwa, bo wszystko zależy od tego, jakimi ludźmi mamy zarządzać, w jakich sytuacjach, jakie mamy zasoby. Generalnie jeśli mówimy o mężczyznach, to w większości przypadków, starają się działać logicznie i pragmatycznie. Ich atutem jest „agresywniejsze” podejście do problemów, rozumiane w ten sposób, że jeśli pojawia się problem, to nie będziemy długo nad nim debatować, tylko trzeba go rozwiązać lub usunąć jak najszybciej. Oczywiście, coraz więcej managerek ma dzisiaj tako samo podejście, więc te różnice zaczynają się zacierać.

 

A jakie błędy w zarządzaniu i komunikacji w biznesie najczęściej popełniają mężczyźni?

Najczęściej obserwuję u mężczyzn potrzebę dominacji, konkurencji i pokazania, że to ja jestem tym najlepszym, najmocniejszym, przepraszam za sformułowanie, „że to ja mam najdłuższego”. Ta cecha przejawia się w różnych sytuacjach komunikacyjnych i wpływa negatywnie na jakość zarządzania ludźmi, szczególnie innymi mężczyznami. Masz sprawić, by oni efektywnie działali, a nie poczuli się wyzwani do walki czy konkurowania z tobą.

Drugim błędem jest to, że mężczyźni niechętnie proszą o pomoc. Zaobserwowałem, że kobiety, z którymi współpracowałem, kiedy miały do mnie zaufanie i wiedziały, że jestem w stanie im pomóc, to nie miały problemu, by do mnie zadzwonić i się skonsultować. Mężczyźni mają tendencję do bycia Zosią Samosią, „wszystko zrobię sam, według moich osobistych wyobrażeń”, co czasem prowadzi do niepotrzebnych problemów.  W dzisiejszym świecie, szczególnie świecie biznesu, nie ma miejsca dla samotnych samurajów w firmach. Trzeba współdziałać, korzystać z ich doświadczenia i wiedzy. Część panów, zwłaszcza samców alfa, którzy przebijają się na stanowiska managerskie, miewa z tym problemy.

 

Mężczyźni często obawiają się, że będą musieli podporządkować się kobiecie, np. gdy zostanie ich nowym szefem. Jak przełamać stereotypy myślowe, oswoić się z taką sytuacją?

Jeśli istnieje „ryzyko”, że szefem zostanie kobieta, mężczyźni mają dwie możliwości. Pierwsza oczywista rada to: pracuj nad sobą tak, żebyś był na tyle dobry, żeby móc z tą kobietą stanąć w szranki i wyjść z rywalizacji o to stanowisko w zwycięski sposób.

Jeśli się tego nie da zrobić, to trzeba przełamać stereotypy myślowe. Manager może być dobry lub zły, ale to nie jest kwestia tego, jakie wyposażenie anatomiczne ma pod ubraniem. Podstawową zasadą jest patrzenie od początku na managera jak na człowieka i odbieranie go takim, jakim jest. Tutaj wielu mężczyzn ocenia kobiety bardzo stereotypowo, łatwo wydaje osądy na ich temat, nic o nich nie wiedząc, tylko na bazie faktu, że to jest kobieta. Później mamy do czynienia z efektem samospełniającego się proroctwa. Już w Biblii napisane jest „stanie się według wiary twojej”. Jeśli zakładam, ze moja managerka będzie miała określone, „kobiece” wady, to pewnie czegoś tam się doszukam, bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Jeżeli potem będę „komunikował” z tym stereotypem a nie z człowiekiem, to bardzo negatywnie wpłynie to na styl współpracy. Dlatego druga rada: spójrz na nią jak na człowieka, zrób założenie, że ta kobieta znalazła się na tak wysokim stanowisku, ponieważ ma określone kwalifikacje. Wykorzystaj to, by jak najlepiej wykonywać swoją pracę, do której jesteś zatrudniony w firmie. Oczywiście, zdarzają się kobiety, które rozwalają cały zespół, strukturę, ale równie często takie błędy popełniają mężczyźni. Nie zakładajmy negatywnego scenariusza, bądźmy otwarci na nowe wyzwania, otwarcie komunikujmy i nie próbujmy nikogo oceniać ani traktować z góry tylko dlatego, że jest kobietą.

 

 

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Prosimy wpisz swój komentarz!
Prosimy podaj swoje imię tutaj.